„Zanim ja zdążyłem go namaścić, to Pan Bóg go namaścił” powiedział o nim Jerzy Antkowiak. Tomasz Ossoliński jako 18-latek wkroczył do fabryki ubrań „Bytom” na Śląsku, aby przez kilka lat szkolić rzemiosło i odkryć swoją największą życiową namiętność – modę. Jest jedynym projektantem, który z dumą mówi o sobie, że jest krawcem.
Jedna z jego współpracownic tak mówi o Ossolińskim: „To jedyny znany mi projektant, który potrafi usiąść do stołu, sam wykroić i uszyć”, a Monika Olejnik dodaje, że „jego rzeczy są niezwykłe, tak jak niezwykły jest Tomek”.
„Tomasz Ossolińki. Before the Show” to absolutnie wyjątkowy dokument o polskim projektancie i modzie. Po raz pierwszy w filmie pokazana zostanie kolekcja, której nie prezentowano nigdy szerokiej publiczności. Efektowny pokaz, w strugach deszczu, odbył się bez udziału fotoreporterów i kamer. Tego dnia najważniejsza była moda. Ten film to przede wszystkim historia trzytygodniowych przygotowań do pokazu, który niczym spektakl dopracowany jest w najdrobniejszych szczegółach. To godzinna wyprawa w świat pełen pasji i miłości do piękna.