2024 rok w kinach rozpocznie się od licznych rodzimych premier. Widzowie znajdą w repertuarze między innymi „Akademię Pana Kleksa”, „Fuks 2” oraz film biograficzny „Kos”.
Od początku Nowego Roku widzowie nie będą mogli narzekać na nudę. W styczniu do kin wejdzie wiele świetnych produkcji i każdy będzie miał szansę znaleźć coś dla siebie. Już 5 stycznia premierę ma „Akademia Pana Kleksa” - uwspółcześniona wersja klasycznej bajki Brzechwy, przemawiająca swoją treścią i formą do najmłodszych, ale i wchodząca w dialog ze starszymi widzami, którzy wciąż pamiętają kultową ekranizację z lat 80. Film przedstawia historię pozornie zwykłej dziewczynki – Ady Niezgódki – która trafia do tytułowej Akademii, żeby poznać świat bajek, wyobraźni i kreatywności. Przy pomocy wybitnego i szalonego pedagoga profesora Ambrożego Kleksa rozwija swoje niesamowite umiejętności, a także wpada na ślad, który pomoże jej rozwikłać największą rodzinną tajemnicę… Druga propozycja na pierwszy weekend stycznia to „Pierwszy gol”. Historia reprezentacji Samoa Amerykańskiego w piłce nożnej. Najgorsza drużyna świata, która zasłynęła spektakularną klęską, przygrywając 31:0 w eliminacjach do Mistrzostw Świata w 2001 roku, zatrudnia trenera ostatniej szansy, Thomasa Rongena, mając nadzieję, że ten odwróci jej los.
12 stycznia premierę ma film akcji „Pszczelarz” z Jasonem Stathamem w roli Claya, który wiedzie spokojne życie na prowincji doglądając pszczół i nie rzucając się w oczy. Jednak, gdy na skutek internetowego oszustwa jego przyjaciółka odbiera sobie życie, Clay nie ma wyboru. Rzuca wyzwanie potężnej organizacji przestępczej, której macki sięgają szczytów władzy. Tego samego dnia premierę ma komedia „Fuks 2”. W filmie Maciek jest bystrym i ogarniętym dwudziestolatkiem, choć pieniądze i samochód na randkę musi pożyczyć od taty. Jego ojciec w dniu osiemnastych urodzin odpalił ładunek wybuchowy, ukradł samochód, przyczynił się do rozbicia dwóch policyjnych radiowozów i „stuknął na grubą kasę” szemranego biznesmena. Jednocześnie zdobył serce pięknej kobiety. Poprzeczkę zawiesił zatem wysoko, a już niedługo okaże się, czy syn odziedziczył po nim brawurowy charakter i skłonność do niebezpiecznych intryg. W drugim tygodniu stycznia do kin wejdzie również film „Piep*zyć Mickiewicza” z Dawidem Ogrodnikiem w roli belfra z misją niemożliwą. Na widzów czeka opowieść o przyjaźni, miłości, szkolnych szaleństwach i o tym, że każdy zasługuje na jeszcze jedną szansę.
Natomiast od 19 stycznia w kinach będzie można zobaczyć „Biedne istoty” z Emmą Stone i Markiem Ruffalo. Romans science fiction opowiada o młodej kobiecie, która zostaje przywrócona do życia przez ekscentrycznego naukowca.
26 stycznia do kin wejdą dwa polskie filmy. „Baby boom, czyli Kogel Mogel 5”, czyli kolejny rozdział kultowej, komediowej serii i ciąg dalszy przygód wyjątkowej, patchworkowej rodziny: Wolańskich oraz Zawadów. Piotruś – razem z żoną, teściową oraz Leopoldem – przenosi się do nowego domu: zabytkowego dworku. A Marlenka postanawia przy okazji znaleźć rodzinie odpowiedniego, pasującego do eleganckiej rezydencji przodka… Z kolei Agnieszka robi na uczelni karierę, ale tuż po obronie doktoratu nagle odkrywa, że jest w ciąży. A gdy na świat przychodzi mały Kuba… zaczynają się problemy!
Druga propozycja na koniec stycznia to „Kos”. przeniesie widzów do 1794 roku. Do kraju wraca generał Tadeusz „Kos” Kościuszko (Jacek Braciak), który planuje wzniecić powstanie przeciwko Rosjanom, mobilizując do tego polską szlachtę i chłopów. Towarzyszy mu wierny przyjaciel i były niewolnik, Domingo (Jason Mitchell). Tropem Kościuszki wraz z listem gończym podąża bezlitosny rosyjski rotmistrz, Dunin (Robert Więckiewicz), który za wszelką cenę chce schwytać generała, zanim ten wywoła narodową rebelię. W tym samym czasie młody chłop, Ignac (Bartosz Bielenia), szlachecki bękart, marzy o nadaniu herbu i majątku przez swojego nieprawego rodzica, Duchnowskiego (Andrzej Seweryn), który tuż przed śmiercią uwzględnia go w testamencie. Gdy ojciec umiera, chłopak musi uciekać przed swoim przyrodnim bratem, Stanisławem (Piotr Pacek), który nie chce dopuścić do realizacji ojcowskiej woli. Ignac kradnie testament i ma tylko dwa dni, aby stawić się z nim przed sądem i udowodnić swój tytuł szlachecki. W trakcie ucieczki Ignac spotyka na swojej drodze Domingo, a między mężczyznami tworzy się silna więź porozumienia, mimo że obaj nie znają nawzajem swojego języka. Razem trafiają do dworku Pułkownikowej (Agnieszka Grochowska), gdzie Kościuszko ukrywa się, czekając na negocjacje z magnatami. Kos jest nieufny wobec Ignaca i trzyma go w areszcie, jednak w decydującym momencie to właśnie w rękach niepozornego szlacheckiego bękarta będą leżały losy powstania. Gdy nadejdzie chwila próby, Ignac będzie musiał wybrać – czy dalej podążać za swoim herbowym marzeniem i dziedzictwem ojca, czy też przyłączyć się do „Kosa” Kościuszki i walczyć z nim o najwyższą stawkę.