Chodząc do kina pewnie nie raz natknęliście się w foyer na grupkę dzieci skaczących po czymś kolorowym na podłodze.
Rozbawione dzieci krzyczały, a dorośli przyglądali się z nieufnością. To coś na podłodze wyglądało na elektroniczną grę w klasy. Zamiast narysowanych kredą na chodniku kwadratów były ruszające się, kolorowe obrazki. Wiadomo, elektronika, nowy gadżet dla małolatów. A do takich lepiej się nie zbliżać, żeby się nie ośmieszyć. Dzieci w mig łapią jak działają wszelkie dotykowe aplikacje na smartfony i laptopy, dorośli muszą w skupieniu, najlepiej też w odosobnieniu, dokładnie przestudiować co i jak.
Spokojnie, bez obaw. Kinowe, interaktywne gry są bardzo proste. Najczęściej są to tzw. „uciekające bąbelki”. Ukryty pod sufitem rzutnik wyświetla obraz na podłodze w technologii HD. Czasami są to elementy: statyczny i ruchomy. W innym miejscu podwieszona jest kamera kinetic, która obserwuje zachowanie osób biorących udział w grze. Jeśli ktoś postawi stopę na ruchomym elemencie, kamera wysyła sygnał do rzutnika i element jest przemieszczany. To daje efekt „uciekających bąbelków”.
Za tego typu zabawami stoją oczywiście akcje promocyjne różnych firm. Jednym z klientów wykorzystujących w kampanii reklamowej „animowane podłogi” był np. Hortex, a akcję zrealizowano w multipleksach Multikina w całym kraju.
Dzięki takim akcjom promocyjnym czas w oczekiwaniu na seans mija szybciej i przyjemniej. A poza tym zapamiętujemy, że fajną zabawę zapewnił nam np. producent soków.
PODSTAWOWE DANE O AKCJI
czas: lato 2010
zasięg: ogólnopolski, sieć Multikino
klient: Hortex
produkt: napoje marki Hortex, informacja o konkursie
agencja: Aduma